Galeria

Szybki kontakt
II Liceum Ogólnokształcące
ul. Żeromskiego 46
41-902 Bytom

tel. 32 282 78 57 - liceum
bip
Aktualności

Data dodania: 2014-01-11

Kluszkowce 2014 - cz. 2

Czwartego dnia naszego wyjazdu zwartą grupę głodnych poznania nowych przygód i umiejętności uczestników naszego obozu powitało szare niebo, gęsta mgła i deszcz opornie sączący się jak do tej pory lazurowego nieba. Ze smutkiem (chociaż u niektórych wiadomość o przesunięciu wyjścia na stok na godzinę 1100 wywołała radość) przyjęliśmy do wiadomości późniejszą godzinę wyjścia i po śniadaniu udaliśmy się do naszych pokoi, gdzie z cierpliwością czekaliśmy na poprawę warunków pogodowych. O ustalonej godzinie ruszyliśmy w stronę stoku a tam spotkaliśmy 43 policjantów szturmem podbijających nasze ówczesne miejsce ćwiczeń – możecie nam zazdrościć najlepszej ochrony, której nie powstydziłaby się sama królowa angielska. Czas po obiedzie spędziliśmy miło na poszerzaniu zakresu naszych narciarskich umiejętności, a także na rozkoszowaniu się całą rozpiętością stoku, bowiem oprócz naszej grupy nie było na nim ani jednej żywej duszy. Nagle na stoku zapadła ciemność! Okazało się, że w pobliskiej wiosce wybuchł pożar, a my zmuszeni byliśmy zjechać do gospody w egipskich ciemnościach. Na nasze szczęście w gospodzie przywitała nas przyjemna atmosfera, a tańczące na tle ciemności płomienie świec przypominały nam o święcie mającym miejsce 1 listopada. Na nasze nieszczęście nastrój prysnął jak bańka mydlana w momencie włączenia prądu. Nasi niezmordowani instruktorzy oczywiście natychmiast dali hasło do odwrotu. Do samego wieczora cieszyliśmy się czasem spędzonym na nartach.

Następnego dnia, po zaledwie kilku godzinach snu ruszyliśmy na stok już o godzinie 8. „Sztruksik” – nie ma nic przyjemniejszego dla narciarza rano na stoku. Mieliśmy to szczęście i przez ponad godzinę cieszyliśmy się rewelacyjnymi warunkami narciarskimi. Potem nastąpił powrót do rzeczywistości, „sztruksik” zamienił się w grysik i biorąc pod uwagę powyższe oraz to, że odbywały się w tym dniu amatorskie mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim zdecydowaliśmy się wrócić wcześniej do pensjonatu. Po obiedzie jak zwykle sjesta i kolejne godziny szkolenia, szkolenia, szkolenia…

Galeria zdjęć >>

Menu